Mój codzienny makijaż
Z racji tego że jestem osobą mającą cerę trądzikową muszę wykonywać makijaż. Nie chcę aby był on mocno kryjący, ponieważ podkłady mocno kryjące robią maskę na twarzy. Co jeszcze bardziej obciążałoby moją cerę. Doprowadzało ją do jeszcze gorszego stanu. Dlatego też, mój makijaż jest lekki, raczej średnio kryjący i dziewczęcy. Przede wszystkim wygląda naturalnie! Przedstawię Wam jakich kosmetyków używam i jak to wszystko się u mnie sprawuje i ze sobą łączy.
Tak więc zapraszam! ;)
Pierwszą rzeczą jaką robię jest to tonizacja twarzy tonikiem z tej samej seri oraz nałożenie kremu Under Twenty. Krem pod makijaż sprawuje się dobrze, szybko się wchłania, podkład nie nim nie zmienia swojego koloru oraz nie waży się. Jak dla mnie ideał.
PODKŁAD.Tutaj mam zawsze problem ze znalezieniem idealnego odcienia. Dlatego też w zimię używam podkładu Ingrid, latem Avon. Aktualnie jestem na etapie mieszania tych dwóch podkładów. O pierwszym z nich mogę powiedzieć, że jest średnio kryjący, bardzo dobrze się rozprowadza palcami. Ingrid nie ściera się, nakładając go rano, mam go na twarzy aż nie wrócę do domu. Wychodzę o 6.40, wracam o 16.30 więc wytrzymuje na buźce naprawdę długo. Wciągu dnia według mnie nie trzeba go poprawiać, ja tego nie muszę robić. Avon, jest podkładem mało kryjącym, wyrównuje tylko koloryt cery, nie pokrywa przebarwień, wyprysków tym bardziej. Po nałożeniu go na twarz, jest delikatne uczucie ściągnięcia, ale podkład jest rozświetlający i fajnie wygląda na buzi.
Korektor. Mój wybór padł na Catrice. Ile ja się o niej pozytywnych rzeczy naczytałam! Głowa mała, no i racja. Korektor ten jest mocno kryjący. Niestety podkreśla suche skórki. Ale jak dla kobietki mającej wypryski tylko w naszym trudnym kobiecym okresie, jak najbardziej polecam!
Puder. Używam go jedynie na czubek nosa, policzki, jest ciemny więc traktuje go jako bronzer. Choć nie jest to efekt łał. Delikatnie przypruszam nim policzki. Nie zauważyłam, aby zapychał, czy ścierał się szybko. Znika z twarzy po jakiś 4-5h. Co dla mnie normalne.
Makijaż oka. jak dla mnie najważniejszy. Choć mam ciemną oprawę oczu, długie rzęsy i tak nie ruszyła bym się z domu bez choćby delikatnie pomalowanych oczu. Czasami nakładam cienie na powiekę, lecz to jest naprawdę w wyjątkowych sytuacjach, gdy rano wstanę za wcześnie i mam mnóstwo czasu. Kreska eyelinerem, to moje must-have. Tusz jest dla mnie przypadkiem, nie mam mani kupowania tuszu za 20, 25 zł czy nawet więcej. Moje oczekiwania spełnia tusz za 8 zł z Wibo. Choć teraz zamieniłam go na ten różowy z miss spoty.
No i na koniec nakładam balsam. Aby nawilżyć moje usta. I gotowe! Jestem już przygotowana na wyjście. A u Ciebie jak to wszystko wygląda?
Zapraszam na mojego Instagrama czy FanPage:
@dobrowolskablog | @kingadobrowolska
23 komentarze
ja tylko używam pudru i czasem kremu bb i tuszy heheh Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńwow, świetny post! :) balsam wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńpositivelittlethink.blogspot.com [klik]
oddech-piora.blogspot.com [klik]
Świetna notka :) Miałam kiedyś ten podkład z Avonu, ale byłam z niego kompletnie niezadowolona
OdpowiedzUsuńZapraszam Mój blog klik!
Ja używam podkładu z Bourjois - 123 krem CC. Jeśli lubisz te rozświetlające buzie i kryjące to koniecznie spróbuj :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Używam tego samego kremu z Under Twenty. Ostatnio zrezygnowałam z kupowania podkładów w Avonie i kupiłam również z Under20 i jest świetny. :D
OdpowiedzUsuńhttp://bitter-sweet-wonderwall.blogspot.com/
Zaciekawił mnie ten podkład z Avonu :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten puder, nie jest ciemny. Posiadam kolor 06 i jest idealny, a jestem bardzo blada :3
WEŹ UDZIAŁ W KREOWANIU NASZEJ RZECZYWISTOŚCI
Blog się podoba? - Zaobserwuj!
Nie miałam jeszcze zadnego z tych kosmetykow, nie moge nigdzie znalezc catrice :/
OdpowiedzUsuńSuper post :)
Ja maluje się dość podobnie, choc nie operuje jeszcze sprawnie cieniami.
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/
U mnie wygląda to bardzo podobnie. Nie maluję się jeszcze tak bardzo, ale czasem mam problem z dobraniem podkładu do swojej cery. :\
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Ten korektor z Catrice jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki, ja na co dzień używam tuszu, czasami właśnie tego korektora lub podkładu z Rimmel. :)
http://everything-by-me.blogspot.com/
Mi niestety dermatolog zabronił makijażu, właśnie przez trądzik:(
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
Też mam problemy ze skórą ;< Niestety, jestem skazana na używanie fluidów tylko z aptek, a połowa pudrów z Rossmanna wysusza. Cóż. Szczęście, że chociaż tusz mogę normalny stosować :)
OdpowiedzUsuńNie używam żadnych z podanych kosmetyków
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM:)
SZALONE-TRYBUTKI
Mam ten podkład z In Grid, może być :) A jeśli chodzi o ten krem z pierwszego zdjęcia, widziałam go w sklepach nie raz i zastanawiałam się nad nim, wiec spytam się Ciebie. Polecasz go ? Pomaga ?
OdpowiedzUsuńmoja cera teraz bardzo się poprawiła więc nie używam podkładu tylko trochę korektora na wypryski i pod oczy
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-kotlarz.blogspot.com/
Mamy dwie takie same rzeczy :) Cartrice-wiadomo. No i podkład Ingrid, ale mnie najlepszy. Miałam ten z Avonu i wydawało mi się, że wysusza buzię i trochę jest silikonowy, a Ingrid dla mnie działa jak marzenie: rozświetla delikatnie, długo się utrzymuje :)
OdpowiedzUsuńświetny post :) zapraszamy do nas, dopiero zaczynamy <3 http://queens-of-fucking-everything.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDla mnie ten podkład z ingrid jest świetny, korektora też używam tego ;)
OdpowiedzUsuńMogę prosić o kliknięcie w linki?? Bardzo mi pomożesz ;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/wish-lista-dresslink-cndirect.html ??
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)
Ja rzadko kiedy sie maluje, staram sie to ograniczać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Świetnie napisane, widać, że wkładasz serce w to co robisz i to mi się podoba, trzymaj tak dalej! będę zerkać częściej! ♥
OdpowiedzUsuńPS za poklikanie w linki z ostatniego postu, zaobserwuję Twój blog i zareklamuję w następnej notce♥
♥Last Dream By Me♥ *Klik*
Też mam problem z trądzikową cerą. Podobnie jak ty nie chcę jej zapychać. Ostatnio kupiłam mineralny podkład z Anabelle Minerals i okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest kryjący, nie zapycha, długo się utrzymuję na twarzy i nie ma efektu maski. Do tego pukntowo nakładam camuflge i to cały mój makijaż. Oczywiście jak mam więcej czasu to maluję jeszcze rzęsy, podkreślam brwii i usta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie! :)
MARYSIAWOJCIK.BLOGSPOT.COM
Czym robisz zdjęcia? Mają świetną jakość 🙅
OdpowiedzUsuńhttp://julielips.blogspot.com/?m=1
Znam te uczucie,kiedy borykasz się z cerą trądzikową.. Mój stan niestety był już tak zaawansowany, że całkowicie zrezygnowałam z podkładów drogeryjnych i przerzuciłam się na mineralne. A co do trwałości pudru, może spróbuj wklepać go puszkiem? U mnie działa :). Tez kiedyś używałam tego podkładu z Ingrid, ale uciekał mi po kilku godzinach..
OdpowiedzUsuń(urodowasowa.blogspot.com)